Clinique Smart Night Clinical MD Multi-dimensional Repair Treatment Serum z retinolem `Wielowymiarowa odnowa `

Od kilku lat jesienną porą stosuje kosmetyki z retinolem. Fart chciał że w momencie kiedy rozglądałam się za takim właśnie produktem , otrzymałam w prezencie serum z retinolem wielowymiarowa odnowa od Clinique. Zewnętrzne opakowanie kartonowe niczym szczególnym się nie wyróżnia i jest charakterystyczne dla tej firmy. Ma zielony kolor, przejrzysta szatę graficzna. Wewnątrz znajduje się serum w eleganckiej metalicznej fioletowej tubce zaopatrzonej w srebrną zakrętkę i napisy. Dodatkowo jest tu obszerna ulotka dokładnie opisująca kosmetyk. Tubka jest elastyczna, łatwo wycisnąć z niej zawartość i można postawić ja na zakrętce. Pojemność niewielka 30 ml, ale produkt jest bardzo wydajny bo do jednorazowego użycia wystarczy wielkość ziarenka grochu i wystarczy ono na kilka miesięcy systematycznego stosowania. Serum ma kremową konsystencję w jasnobeżowym kolorze. Zapach uprzyjemnia aplikacje , jest delikatny kwiatowo - cytrusowy. Wyczuwam go wyłącznie podczas aplikacji. Skład bardzo długi i bogaty w substancje aktywne, nie pozbawiony jednak kilku dziadostw w tym edta, bht czy fenoxyethanol, są one na końcu listy, ale jednak są. Z tych fajnych składników mamy:retinol , acetylo heksapeptyd-8, niacynamid, ekstrakt z Sigesbeckia i kwas askorbinowy – skuteczna kompozycja substancji przeciwstarzeniowych, która wygładza skórę, kwas hialuronowy, masło z nasion mango, ekstrakt z pszenicy, ekstrakt z jęczmienia, olej z nasion kawy, skwalen, witamina E, gliceryna, ekstrakt z alg, wyciąg z boskiej trawy, witamina C. Producent zaleca stosować go przez pierwszy tydzień co drugi dzień, a potem już do codziennej wieczornej pielęgnacji. Ja nie robiłam takiego wstępu, moja skóra dobrze toleruje produkty z retinolem i od razu używałam go każdego wieczoru. Oczywiście w tym czasie stosowałam krem nawilżający, bo retinol lubi przesuszać skórę i krem z filtrem spf 30 na dzień, aby zapobiec powstawaniu ewentualnych przebarwień. Serum bezproblemowo się rozprowadza i wchłania, nie tłuści skóry i nie pozostawia klejącego filmu, chwile po aplikacji można nałożyć krem. Natychmiastowo wygładza skórę nadając jej miękkości , przy dotyku jest ona delikatna i śliska. Do stanu nawilżenia mojej suchej cery nie mam zastrzeżeń, w czasie stosowania serum nie występowały żadne przesuszenia, uczucie ściągnięcia czy szorstkości. Nie pojawiły się również żadne podrażnienia, reakcje alergiczne czy objawy zapychania. Serum świetnie wpływa na wyrównanie kolorytu cery, w szybkim tempie rozjaśnia go, niweluje brzydki ziemisty odcień i usuwa przebarwienia nawet to duże i intensywne. U mnie plamy pigmentacyjne najczęściej pojawiają się na czole i jak zaczęłam stosować serum to miałam ciemną gruba krechę przez całe czoło a po miesiącu stosowania serum całkowicie znikła. Buzia od razu zaczęła wyglądać zdrowo i młodzieńczo. Działanie przeciwzmarszczkowe również na plus skóra zrobiła się bardziej jędrna i napięta, cały owal twarzy się wyostrzył i mocniej zarysował. Co do redukcji zmarszczek to z pewnością takie działanie ma na nie wpływ, ja mimo dojrzałego wieku jestem szczęśliwą ich nieposiadaczką więc tutaj nie mogłam zauważyć ich rozprostowania. Retinol ma to do siebie że w szybkim czasie można zauważyć efekty jego działania, lecz wymaga systematyczności i dłuższego czasu działania by utrwalić ten stan, bo inaczej wszystko zniknie tak szybko jak się pojawiło. Ja serum stosuje 4 miesiące i przypuszczam że ta resztka w opakowaniu (niestety nie ma tutaj wglądu w zawartość ) starczy mi jeszcze na miesiąc. Cena regularna jest wysoka, ale biorąc pod uwagę dużą wydajność, świetne działanie i rozkładając ją w czasie na kilka miesięcy nie jest już tak przerażająca. Podsumowując to naprawdę świetne serum z retinolem, które w krótkim czasie daje mocno widoczne efekty odmłodzenia skóry. U mnie spisało się na medal i z pewnością do niego powrócę.