Wishful Honey Whip Peptide Moisturizer Krem nawilżający do twarzy z peptydami

OPAKOWANIE: Krem zamknięty jest w malutki słoiczek (w moim przypadku 10g pojemności, miniaturka z jakiegoś zestawu kosmetyków), szczerze mało higieniczne rozwiązanie szczególnie w przypadku długich paznokci jak i zarówno krótkich, przecież to się gromadzi w jakimś stopniu pod paznokciem. Używałam kremu codziennie na noc aż do wykończenia opakowania i starczyło mi ledwo na ponad tydzień. KONSYSTENCJA I ZAPACH: Krem jest w kolorze białym. Jest mało wydajny, przez to, że formuła jest gęsta. Ja starałam nakładać na twarz cienkie warstwy, ale ogólnie sporo trzeba nałożyć aby pokryć całą buźkę. Zapach jest delikatny, idzie w nim wyczuć leciutką nutę miodu, nie utrzymuje się długo po aplikacji. DZIAŁANIE: Producent obiecuje działanie nawilżające, ujędrniające i regenerujące. U mnie żadna z obietnic się nie spełniła, a jestem posiadaczką cery suchej i wrażliwej. Jeśli posiadasz bardzo suchą twarz, w tym pojedyncze suche skórki to nawet nie sięgaj po ten krem, gdyż one zostaną w swoim miejscu lub zrobi się więcej. Po względem nawilżenia jest bardzo słaby, nawet po posmarowaniu nie czuję nawilżenia tylko odczuwam jego potrzebę, rano po przebudzeniu zupełnie sucha twarz. Szkoda, bo spodziewałam się intensywnego nawodnienia. W kwestii pozostałych obiecanek cacanek producenta szkoda gadać, na pewno to to nie regeneruje, tylko nawet trochę podrażnia. Od razu po posmarowaniu moje policzki i czoło nabierają jasno-czerwonego odcienia, po paru chwilach twarz wraca do normalności, ale dosyć nieciekawa reakcja, przynajmniej żadne uczucie świądu mi nie towarzyszy, nie szczypie również w oczy. Ja stosowałam krem jedynie na noc, ale nie uważam aby był dobry pod makijaż gdyż nie wchłania się szybko. Nawet godzina lub dwie od zaaplikowania i twarz dalej się świeci i jest po prostu lepka. A jak przeciągnie się palcem po skórze to kremik ma tendencję do rolowania się. PODSUMOWANIE: Biorąc pod uwagę jego dosyć wysoką cenę uważam, że nie jest jej wart. Szczególnie, że w nazwie kosmetyku występuje pojęcie 'krem nawilżający', a radzi sobie z suchą skórą poniżej przeciętnej, w tym może uczulać. Być może sprawdzi się osobom z innymi cerami z mniejszym zapotrzebowaniem wody. W moim odczuciu w każdej kwestii nic spektakularnego nie zrobił i nie kupię ponownie.

W dużym skrócie: dla mnie kosmetyk jest fantastyczny :-) Krem spełnia wszystkie moje oczekiwania. Jest bogaty ale mimo to nie jest ciężki. Szybko się wchłania w skórę. Jest wydajny. I najważniejsze - idealnie i długotrwale nawilża cerę nie powodując wyprysków w późniejszym czasie. ( dla mnie to sztos). Cera jest gładka, ładnie odżywiona i promienna. Niestety nie jest to tani produkt. Jednak w moim odczuciu wart swojej ceny. Polecam