Tołpa My Skin Changer, Oh My Glow, Kremo-maska `Rozświetlenie` 

Tołpa Oh My Glow Kremo-Maska to produkt, który wzbudził we mnie mieszane uczucia. Z jednej strony ma bardzo przyjemną konsystencję, kremową, miękką i łatwą do rozprowadzenia. Dobrze się wchłania i faktycznie pozostawia skórę delikatnie rozświetloną, więc efekt "glow" jest widoczny, choć raczej subtelny. Doceniam też formułę, która nie podrażnia, nie zapycha i nadaje się nawet do wrażliwej cery. Opakowanie jest wygodne i poręczne, idealne na wyjazdy. Ale... mimo wszystko czegoś mi zabrakło. Efekt nie był na tyle spektakularny, żeby mnie zachwycić czy wyróżnić ten produkt na tle innych masek rozświetlających. Po kilku użyciach miałam wrażenie, że skóra wygląda tak samo, jak po nałożeniu zwykłego kremu nawilżającego z lekkim blaskiem. Podsumowując: to poprawny kosmetyk, który może się sprawdzić u wielu osób, ale dla mnie był raczej jednorazową przygodą. Raczej nie wrócę do niego ponownie, bo szukam czegoś z mocniejszym efektem "wow".