Bielenda Make-Up Academie, Lift, Liftingujący fluid nawilżający 

Fluid liftingujacy od Bielendy kupiłam zima i po zastosowaniu od razu powiedziałam oj nie nie on nie jest dla mnie. Po nałożeniu na twarz brzydko się rolował, nie mogłam go dobrze rozprowadzić. Wiec co wrzuciłam do kosmetyczki i tak sobie leżał aż w tamtym tygodniu sięgnęłam po niego jeszcze raz. Pomyślałam zimą mi nie służył więc zobaczymy jak będzie w okresie gdzie jest ciepło. Zaskoczenie było miłe ponieważ krycie było już inne, co prawda krycie jest bardzo bardzo delikatne (używam nr1) jeśli miała bym coś do ukrycia to z pewnością nie poradził by sobie. Natomiast teraz w okresie letnim gdzie moja cera staje się dużo ładniejsza podkład jest ok. Podsumowując na lato ok, zima absolutnie nie. Wykorzystam go do końca ale więcej nie kupię bo nie skradł mojego serca.

Podkład dostałam w prezencie (kolor 1) Byłam jakoś sceptycznie nastawiona do niego nie wiedzieć czemu ale okazał się nie taki zły. Mam już skończone 40 lat więc efekt liftingu przydałby się , niestety nic takiego nie zaobserwowałam. Ładnie się rozprowadza, zapach bardzo przyjemny, fajny dozownik i ładna buteleczka. Furory nie robi ale tragedii tez nie ma. Krycie średnie, kolor nie jest dla mnie idealny. Mam ciepły odcień skóry a po nałożeniu wydaje mi się że cera jest trochę "smutna". Nieco wchodzi w zmarszczki i z moja skórą słabo się stapia. Drugiego raczej nie kupię ale myślę że ten spokojnie zużyję na zmianę z innymi podkładami.

Został kupiony podkład przeze mnie za 1,50 zł . Kupiłam jego na odmiany. Kolor okazał się ok i trochę nawilża twarz. Całkiem ok się rozprowadza na twarzy ale szału nie ma. Ale za krycie mi się jego nie podoba, ale żeby zmierzając z innym pokładem to całkiem ok na twarzy by wyglądało. Żadnego efektu liftingu nie zauważyłam. Myśle ze kiedy napewno jeszcze bym kupiła. Zalety: -cena -nie wysusza -dostępność

Totalny niewypał. Bardzo lubię kosmetyki marki Bielenda, więc postanowiłam spróbować przygody z tym podkładem. Najjaśniejszy kolor jest mimo wszystko bardzo ciemny, po rozjaśnieniu i tak ciemnieje na twarzy. Ma słabe krycie, ciężko je budować bez efektu maski. Lubi ważyć się na skórze. Podkreśla suche skórki. Nie lubi się z wieloma pudrami. Wchodzi w zmarszczki. Jedynym plusem jest opakowanie z praktycznym aplikatorem, który bez problemu daje odpowiednią, małą ilość podkładu. Jestem zdecydowanie na nie!

Chciałam wypróbować innego podkładu, niż używam na codzień i tak trafiłam na ten. Zachęcona opisem produktu byłam zachwycona.Jak szybko mnie zachwycił tak szybko mnie zasmucił. Produkt nie kryje,nie wyrównuje kolorytu skóry i nie odżywia jej. Wygląda jak tani podkład rozcieńczony z wodą.Zero jakiegokolwiek efektu.

Liftingujący fluid nawilżający. O ile delikatnie nawilża, tak absolutnie nie liftinguje :) słaba kolorystyka, nr. 1 jest dla mnie zbyt ciemny, a albinosem nie jestem. Przyjemna konsystencja, raczej nie zatyka porów i wygodnie się rozprowadza. Krycie średnie, da się budować, nie tworzy maski.

Podkład o leistej konsystencji,bardzo słabiutkie krycie,cięzko go było dobrze rozptowadzic na twarzy aby wyglądał w miare dobrze.Podkład po nie dużym czasie zaczał sie ścierac z brody i nosa a nawilżenia jakiegokolwiek żadnego nie odczułam...

Jest to podkład o średnim kryciu (ja lubię mocne) natomiast od czasu do czasu mam ochotę na taki właśnie produkt i u mnie się sprawdza. Jest dość gesty, który posiadam w odcieniu naturalnym i kolor jest dla mnie ok. Nie zakrywa co prawda wszystkiego ale wyglada bardzo ładnie u mnie. Nie wchodzi w zmarszczki, trzyma się cały dzień i po przypudrowaniu wygkada naprawdę ładnie. Jestem w szoku, ze bielenda która zawsze lubiłam jeśli chodzi o pielęgnacje, za taka cenę posiada również fajne kosmetyki do makijażu. Bardzo miłe zaskoczenie i chętnie po niego sięgam gdy mam ochotę na mniejsze krycie niż używam zazwyczaj

Zużyłam kilka opakowań tego fluidu, ale nie dlatego, że mi się podobał, tylko po prostu nie miałam alternatywy dla niego. Ma ładny zapach, praktyczne opakowanie, jest wydajny. Ale spowodował u mnie nasilenie problemów skórnych w postaci zaskórników i pryszczy. Nie jest delikatny, bo po nałożeniu go w okolicach oczu powodował ich podrażnienie. Delikatnie piekła mnie i swędziała pod nim skóra. Ma średnie krycie. Warzy się i spływa. Zbiera się załamaniach skóry. Skóra się po nim błyszczy. Ciemnieje w ciągu dnia. Obecnie używam naturalnego kremu BB z Vianka i jestem z niego milion bardziej zadowolona niż z tego fluidu Bielendy i go więcej nie kupie.

Nie wymagam cudów od podkładów w tych cenach, choć nie raz już mocno się mile zaskoczyłam tanim a dobrym podkładem, który nieraz przerastał jakością te z wyższej półki. Niestety, nie może być mowy o niczym miłym w przypadku tego produktu. Praktycznie nic mi się w nim nie podoba, za wyjątkiem ładnego, higienicznego opakowania.

Najgorszy podkład jaki miała, a testowałam naprawdę wiele podkładów. Dawałam mu kilka szans, stosowałam na różne bazy jak i bez niej, pod różne pudry, efekt zawsze ten sam. Za każdym razem mam wrażenie że skóra nie może oddychać, strasznie się waży, wygląda kiepsko już po godzinie od nałożenia, fatalnie wygląda na buzi

Jest dość tłusty przez co się przesuwa i nie jest zbyt trwały. Wchodzi w zmarszczki mimiczne. Mam cerę sucha i byłam skuszona tym że jest nawilżający ale to jednak nie jest to czego szukałam, ale nie jest najgorszy czasem po niego sięgam.

lipbalm, potwierdzam, że fluid na skórze wygląda naturalnie i nie ma szpachli na twarzy. To jest mój MUST HAVE na te upały. Cera po użyciu fluidu wygląda na mega odżywioną i nawilżoną. Efekt młodzieńczej skóry zachowany!:)

Robiąc zakupy w Rossmanie, Pani przy kasie zaproponowała mi ten produkt za 1 gr. Pomyślałam, co mi szkodzi. Nie miałam ani wielkich wymagań, ani oczekiwań, również też nie skreślałam tego produktu od samego początku. Posiadam go w kolorze 0, czyli najjaśniejszym. Uważam, że do najjaśniejszych niestety on nie należy, zatem osoby o bardzo jasnej karnacji, nie znajdą swojego odcienia. Sam kolor jest natomiast bardzo wdzięczny, ponieważ nie ma ani różowych tonów, ani żółtych. Jest po prostu bardzo ładnym beżem. Fluid ma bardzo gęstą konsystencję, natomiast nałożony na twarz jest niewyczuwalny. Ja wklepuję produkt gąbeczką i muszę powiedzieć, że nie widzę absolutnie żadnych problemów z jego nakładaniem (brak smug, plam itp.) Krycie ma lekkie, ale jeżeli potrzebowałam nieco większego przykrycia mych "przyjaciół", bez problemu mogłam je budować, ponownie wklepując gąbeczką. Odradzałabym przeciągania tego fluidu pędzlem, bo wydaje mi się, że jego konsystencja nie jest do tego dostosowana. Pod produkt nakładałam mieszankę kremów - matującego i nawilżającego. Sam fluid na skórze wygląda niesamowicie naturalnie, widać strukturę skóry, ale w dobrym tego słowa znaczeniu, tzn. nie ma szpachli na twarzy. Koloryt cery jest wyrównany, wygląda ona zdrowo, młodo, ale nie jest obciążona toną produktu. Widać, że mam skórę! Wykończenie na pewno nie jest matowe i z resztą producent nam tego nie zapewnia. Trwałość?! Produkt po nałożeniu nie zastyga, zatem nim go przypudrujemy i dotkniemy twarzy, zapewniam, że zrobimy sobie plamę. Jednak po przypudrowaniu (u mnie produkt matujący) jest naprawdę trwały. Używałam tego produktu w największe upały po 30 st w cieniu. Oczywiście, że w takich warunkach, przy mieszanej cerze, fluid zaczął się wyświecać. Jednak, gdy przyłożyłam bibułkę, czy nawet kawałek papieru toaletowego (tak, zapomniałam bibułek :)) on nie znikał z twarzy, dzięki czemu nie robił mi dziur. Samo wyświecanie się skóry wygląda naturalnie, a nie tłusto. Podczas największych upałów i wysiłku nie spłynął, nie znikał również, gdy dotykałam twarzy. Plus również za niezapychanie, brak podrażnień i alergii. Oczywiście standardowo, wycierał się delikatnie wokół nosa. Oczywiście widzę również pewne wady tego produktu. U mnie na przykład wchodził w zmarszczki mimiczne na czole, gdy jednak od słońca nieco je marszczyłam. Zatem zgodnie z obietnicami producenta nie koryguje drobnych zmarszczek. Mimo drobnych mankamentów, polecam ten produkt osobom z cerą mieszaną, które potrzebują naturalnego efektu oraz wyrównania kolorytu cery. Nie chcą mieć na twarzy płaskiego matu, nie chcą przesuszać i obciążać cery matowym i ciężkim produktem, a dążą do tego by wydobyć jej blask.

Super podkład jak na takie upalne dni :) Podkład ma lekkie krycie troszkę mocniejsze niż krem bb :) Ładnie prezentuje sie na skórze. Ma satynowe wykończenie.Ładnie utrzymuje sie na skórze, 8h bez problemu ale nie dłużnej :)

Kupiłam go na jakiejś promocji w Rossmann. W sumie nie miałam co do niego jakiś wielkich oczekiwań i też jakoś super pozytywnie mnie nie zaskoczył. Kolor okazał się trochę za ciemny, chociaż to nie przeszkadza aż tak bardzo w lecie. Konsystencja niby ok, wydawało mi się że nieźle się rozprowadza. Jednak lepiej go stosować na jakąś bazę bo wtedy wygląda ładniej i łatwiej go nałożyć równomiernie. Co do krycia to raczej średnie. Trwałością też nie powala. Bez bazy i jakiegoś utrwalacza szybko znika z twarzy. Efektu liftingu nie zaobserwowano :-D Z plusów to nie wysusza i nie podrażnia skóry. Jednak raczej do niego nie wrócę.

Miałam ten fluid w kolorze 0 jasny. Absolutnie jasny nie był. Od razu kupiłam trzy dostępne wersje podkładów od Bielendy, wszystkie w kolorze 0 i ten z całej trójki miał najbardziej beżowe tony jednak daleko mu do określenia "jasny". Postanowiłam jednak poczekać, aż nabiorę kolorów i wtedy zacząć go używać. Podkład ma gęstą konsystencję, delikatnie tłustą. Łatwo go rozsmarować, nie smuży. Wg mnie ma mocne krycie. Oczywiście nie jest to podkład,który zakryje nam wszystko, ale jako że przyzwyczajona jestem do lekkich podkładów czułam się z nim ciężko na twarzy. Mam cerę suchą, więc to produkt teoretycznie mi dedykowany. Niestety, ale mimo użycia kremu czułam, że twarz jest wysuszona. Po około dwóch-trzech godzinach podkład zbierał mi się w plamy, bardzo migrował, podkreślał suche skórki tworząc przy tym bardzo nieestetyczne żółte smugi. Po demakijażu twarz była zauważalnie zmęczona tym fluidem, poszarzała. Na plus uważam ładne opakowanie, wygodną pompkę. Nie jest to jednak produkt dla mnie. Całą trójkę dałam siostrze z mieszaną cerą i z tego co mówiła jest z nich zadowolona, choć z tej wersji najmniej. Ja nie polecam.

Mój odcień to 1 Naturalny. Podkład ma trochę ciężką i gęstą konsystencję, absolutnie mi to nie przeszkadzało. Rozprowadzałam go pędzlem jak i palcami i ta druga metoda była skuteczniejsza u mnie. Podkład nie podkreślał porów, wyrównywał koloryt, twarz nie pociła się pod nim. Denerwowało mnie to, że na nosie był praktycznie niewidoczny, nieważne ile nie nałożyłabym. Od razu było widać na nim zaczerwienienia i to na nim podkład ważył się najbardziej. Kolor 1 jest zdecydowanie za ciemny jak na naturalny odcień, to bardziej beige lub jasny beige. Dodatkowo ciemniał po kliku chwilach gdy ulotnił się na twarzy. Produkt posiada wygodną pompkę, 2x wystarczyły na całą twarz. Jest również wydajny. Nie daję mu najniższej noty, ale są zdecydowanie lepsze produkty, nawet jeśli ten kosztował mnie tylko kilka zł na jakiejś promocji.