Oriflame Royal Velvet, Firming Eye Contour Cream Ujędrniający krem pod oczy

Bardzo dobry krem do codziennej pielegnacji skory pod oczami. łatwo się wchłania nie pozostawiajac tłustej warstwy. Dobrze nawilza wysuszona skore pod oczami jezeli potrzebujemy jednorazowego ekspreowego działania na juz roswietla i delikatnie optycznie rozjasnia skore zmeczony oczu poznym chodzeniem spac, wczesnym wstanie. Ładnie pachnie, poreczne opakowanie z aplikatorem na koncu tubki pozwala idealnie nałozyc niewielka ilosc kremu. Za ta cene naprawde bardzo dobre efekty. Do ciaglego stosowania w celu utrzymania uzyskanego efektu nie uczula Obecnie opakowanie zmieniło kolor na fioletowy ale krem pozostał niezmiennie dobry !!! wiec gdyby ktos poszukiwał kremu to nie sugerowac sie kolorem opakowania bo krem jest ten sam skład równiez ten sam dobry szukac po nazwie i rodzaju kremu ( zdjecie nie aktualne na stronie tylko poprzedniego opakowania )

Opakowanie: Mała wąska tubka, bardzo poręczna, po odkręceniu zakrętki cieniutki aplikator do kremu, można nim nałożyć bardzo precyzyjnie dowolnie preferowaną ilość kremiku Konsystencja: Gęsta i treściwa, tak jak lubię, dzięki temu jest wydajny i z przyjemnością się rozprowadza Wydajność: Wysoka Zapach: Bardziej wyczuwalny jest w innych kosmetykach z tej serii ze względu na niedużą ilość wydobywaną do nałożenia pod oczy, ale jest tak samo delikatny, kwiatowy, luksusowy Działanie: Teoretycznie seria Royal Velvet jest przeznaczona dla osób 40+, a mi jeszcze do tej grupy trochę brakuje. Jednak skład jest odpowiedni również dla młodszych odbiorców, jak dla mnie jest to kremik głęboko odżywczy i pielęgnujący delikatną skórę wokół oczu. Na leciutkie opuchnięcia czy przyciemnioną skórę pomaga i koi. Nie ma co oczekiwać, że krem pod oczy magicznie zniweluje wyraźniejsze zmiany wynikające z wieku. Podsumowanie: Dobry jakościowo i odżywczy krem pod oczy, moim zdaniem nadający się bardziej dla grupy wiekowej 30+. Sprawdza się do bardzo wrażliwej skóry, przyjemnie ją nawilża i ujędrnia.

Zauważyłam w katalogu, że jest w promocji i stwierdziłam, że wypróbuję. Opakowanie przyjemne - łatwe dozowanie produktu. Produkt jak dla mnie bezzapachowy. Konsystencja treściwa, ale łatwa w aplikacji. Efekt? Ładne nawilżenie i natłuszczenie. Czy zmniejsza obrzęk? Moim zdaniem nie. Czy usuwa cienie pod oczami? Moim zdaniem nie. Czy zmniejsza zmarszczki? Moim zdaniem nie. Dla skóry niewymagającej będzie ok. Ale za cenę podstawową można kupić coś zdecydowanie lepszego. Cena w promocji ok - warto wypróbować, ale efektu nawilżenia i odżywienia.

Po krem sięgnęłam jakiś rok temu. Wskoczyła mi czwórka z przodu na liczniku, więc stwierdziłam, że spróbuję. Choć wiem, że nie należy akurat kierować się wiekowymi widełkami przy wyborze kosmetyków, zachęciło mnie w sumie zadowolenie Mamy, która od jakiegoś czasu regularnie go kupowała. Cena regularna jest wysoka (46 zł), ale krem często bywa w promocji i można go dostać nawet za 10 zł (swoją drogą ceny w katalogowym przecież Oriflame są moim zdaniem trochę od czapy). Krem nie ma zbyt wyszukanej szaty graficznej. Jest taka trochę staromodna... Kremowa tubka z fioletową zakrętką i napisami oraz pozłacaną nazwą serii. Gdy krem się kończy, tubkę trzeba niestety przeciąć. Ale warto to zrobić, bo spokojnie jeszcze tydzień aplikacji z niej wyciągniemy. Produkt przychodzi do nas w kartoniku, co można by sobie darować. Szkoda lasów. Pod odkręcaną zakrętką kryje się zwężana końcówka, która jest praktyczna i fajnie się nią aplikuje krem. Sam krem jest dość gęsty, ale bezproblemowo się go wklepuje. Praktycznie natychmiast się wchłania. Nie podrażnia, nie powoduje łzawienia oczu (a zdarzały mi się takie gagatki). Skóra pod oczami jest rzeczywiście dobrze nawilżona, wygładzona i sprężysta. Od zawsze mam spore problemy z cieniami pod oczami - tu efektu wow nie było, ale wmawiam sobie, że są nieco jaśniejsze. Co z obiecaną widoczną redukcją zmarszczek i linii mimicznych? Mimo wieku zbyt wielu ich nie mam, ale te mimiczne, faktycznie delikatnie się spłyciły. Generalnie to dobry krem, o czym może świadczyć zużycie kilku opakowań. Tylko ta cena... Kupuję jedynie w promocyjnych i wówczas robię zapas.

Dzisiaj przychodzę z recenzją o kremie marki Oriflame, Royal Velvet. Malutki kremik o pojemności 15 ml. Posiada zwężoną końcówkę, pozwalającą precyzyjnie nałożyć odpowiednią ilość kremu, natomiast ciężko wydostać produkt, gdy się powoli kończy i jedyne rozwiązanie to przecięcie opakowania. Konsystencja jest zbita, łatwo rozprowadza się i szybko wchłania. Zapach delikatny lecz dla mnie lekko chemiczny. Moja skóra pod oczami jest bardzo delikatna i widoczne są cienie. Krem stosuję codziennie wieczorem podczas pielęgnacji. Skóra po nałożeniu staje się zdecydowanie nawilżona lecz ujedrnienia i zmniejszenia cieni nie zauważyłam. Stosowałam już krem pod oczy też tej marki, o którym również pisałam i byłam zdecydowanie bardziej zadowolona. Teraz szukam czegoś innego ale może jeszcze kiedyś powrócę do tego produktu, kto wie ? ????

Krem jest średniej gęstości, za pomocą zwężonej końcówki łatwo się go nakłada. Stosowałam go dwa razy dziennie. Zużyłam już kilka opakowań. Krem mnie nie uczula, ładnie nawilża i odżywia delikatną skórę pod okiem. Skóra po kilku miesiącach stosowania jest odżywiona, bardziej sprężysta i elastyczna. Cienie pod oczami są delikatnie rozjaśnione, a spojrzenie młodsze i bardziej wypoczęte.

Krem zakupiłam na promocji jakis miesięcy temu ale zaczęłam go dopiero stosować 2 tygodnie temu, codziennie rano i wieczorem. I uważam że jest jednym z lepszych kremów na rynku jakie do tej pory stosowałam. Pierwszy plus za opakowanie , dzieki wąskiej końcówce można go nałożyć odrazu pod oczy , a nie pierwsze na palce a potem pod oczy, poza tym tubka miękka, więc łatwo wycisnąć produkt. Pojemność 15ml ,dość sporo , ponieważ po 2 tyg. stosowania mam nadal większe pół tubki. Kolejny plus konsystencja, lekko gęsta , pod palcami czuć tłusty filtr , ale krem się szybko wchłania i tłusty filtr szybko znika. Trzeci plus działanie ,po 2 tyg.jestem zadowolona z efektów jaki daje. Producent obiecuje po 4 tyg.stosowania: * skóra wokół oczu jest bardziej jędrna * opuchnięcia wydają się zmniejszone * cienie pod oczami się zdredukowane * zmarszczki i linie mimiczne stają się mniej widoczne , moje spostrzeżenia jak na razie opuchnięcia są mniejsze, cienie również, skóra jest fajnie rozświetlona i nawilżona , co do reszty to chyba muszę jeszcze poczekać, efekt również dopisze potem. A teraz minusy ale takie malutkie (i trochę jakby nie minusy) , zapach, niby delikatny ale lekko chemiczny, całe szczęście szybko znika. I cena , regularna to 44,90 zł to trochę sporo , ale można go upolować czasami taniej :). Zobaczę efekty przy końcu tubki i możliwe że kupię następny.

Ja swoją sztukę udało mi się dorwać na fajne promocji ale w regularnej cenie w życiu bym go nie kupiła. Krem sam w sobie nie jest zły, ponieważ ładnie nawilża skórę pod oczami, czuć, że jest ona ujędrniona. Zauważyłam też, że podczas stosowania tego kremu zminimalizował mi delikatnie "kurze łapki" co prawda nie mam ich jakoś dużych ale widziałam, że są one mniej widoczne. Jest też wydajny, ponieważ ma tłusta i gęsta formułę.

Testuje to już pół miesiąca i zauważyłam że na pewno skora wokół oczu jest nawilżona i gladka. Czy redukuje zmarszczki trzeba czasu by zauważyć jakiś efekt więc nie możemy tego stwierdzić póki co . ma bardzo fajna lekka konsystencję ładny delikatny zapach i bardzo wygodna tubke dzieki czemu można precyzyjnie dozować ilość kremu .

Krem dla mnie zupełnie obojętny. Dobrze się wchłania , ma dobrą konsystencję ale właściwie nic nie robi. Zmarszczki nie są wygładzone ,a korektor położony na niego po jakimś czasie zbiera się w załamaniach skóry. Skończę opakowanie i pewnie nigdy już się na niego nie skuszę.

Wszyscy chwalą, a ja mam zastrzeżenia... Na poczatku zapowiadał się świetnie. Przyjemna, gęstsza konsystencja, nawliżenie i natłuszczenie było, delikatny przyjemny zapach.. a po 2-3 tygodniach coraz bardziej widoczne zmarszczki z odwodnienia. Poużywałam z miesiąc i odpuściłam. Po zastosowaniu innego, taniego kremu od Babuszki Agafii problem zniknął i się nie pojawił. Nie wiem o co chodzi, ale widocznie nie dla mnie królewskie luksusy od Oriflame :-D

Bardzo fajny krem o bogatej konsystencji. Doskonale się wchłania, daje ukojenie dla delikatnej skóry okolic oczu. Fajne uzupełnienie dla kremu na noc z tej samej serii.

Ostatnio zauważyłam pogorszenie stanu mojej skóry pod oczami. Postanowiłam spróbować tego kremu. Sprawdza mi się bardzo dobrze. Faktycznie tak jak obiecuje producent ujędrnia, przez co u mnie znalazł zastosowanie na dzień, pod makijaż, który wygląda na nim dobrze. Skóra jest napięta, zmarszczki mniej widoczne. Nie wysusza skóry, nawilża w sam raz. Wydaje mi się, że delikatnie rozjaśnia okolice pod oczami. Bardzo wydajny. Konsystencja przyjemna, bogata ale szybko się wchłania. Polecam ten produkt.

Krem pod oczy szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej maski. Stosuję również na czoło, na mimiczne zmarszczki i mam wrażenie, że trochę zostały wygładzone. Muszę dłużej stosować, żeby zobaczyć większe efekty.

Jest to najlepszy krem pod oczy jakiego używałam! Jest bardzo gęsty i doskonale nawilża okolice oczu. Delikatnie pachnie. Skóra pod oczami już po pierwszym użyciu jest gładsza. Krem ze względu na jego bogata konsystencję stosuję na noc, od ponad trzech miesięcy i jestem dopiero w połowie, więc jest bardzo wydajny.