AA Bąbelkowa maska do twarzy oczyszczająca `Aktywny węgiel i ekstrakt z aceroli` 

Maseczka ładnie wygładza, domyka pory, rozjaśnia, ale szczypie! Jest to niekomfortowe. Po zmyciu twarz była lekko czerwona. Dodam, że kwasy nie są mi obce a ta maseczka mnie trochę wystraszyła chociaz nie ma kwasów:) To moja pierwsza taka maseczka i już raczej po nią nie sięgnę.

Maseczka znajduje się w szarej saszetce z grafiką uroczej chmurki. Bardzo doceniam fakt, że opakowanie zostało podzielone perforacją na dwie części. Dzięki temu produkt wystarcza na dwa zastosowania bez kombinowania, jak najlepiej przechować otwartą saszetkę. Łatwo dostać się do jej zawartości bez potrzeby sięgania po nożyczki. Ilość kosmetyku w jednej komorze wystarcza na pokrycie całej twarzy i nawet fragmentu szyi. Maska ma czarny kolor z maleńkimi błyszczącymi drobinkami brokatu. Jej konsystencja jest lejąca się, dlatego trzeba uważać, aby nie spadła na ubranie. Nie zdążyłam jeszcze do końca jej rozprowadzić, a już zaczęła bąbelkować. Produkt zmienia kolor z czarnej na jasnoszarą, puszystą piankę. Jest ona obfita, ale nie jest jej za dużo - nie wpada do oczu czy ust, nie spada ani nie spływa. Samo musowanie jest dobrze wyczuwalne. Jest to przyjemne i relaksujące doznanie, podobne do łaskotania czy mrowienia skóry. Niestety pojawił się również pewien mankament - mianowicie przez całą aplikację szczypały mnie oczy, powodując ich łzawienie. Nie jestem pewna, czy to była reakcja alergiczna, czy może nałożyłam kosmetyk zbyt blisko oczu. Po zakończonym bąbelkowaniu należy wmasować powstałą piankę w skórę. W trakcie tej czynności produkt z powrotem zmienia kolor na czarny i jej konsystencja staje się dość tępa. Po zmyciu zostaje lekko klejąca warstwa. Te małe niedogodności jestem w stanie jej wybaczyć za efekty, jakie daje. Maseczka fantastycznie radzi sobie z oczyszczaniem porów. Stają się właściwie niewidoczne. Nawet nos, na którym posiadam zaskórniki otwarte, wygląda o wiele lepiej. Wydaje się, jakby było ich mniej, nie rzucają się tak w oczy. Oczywiście walka z zaskórnikami to długotrwały proces i jedna maska, nawet jeżeli świetna, nie pozbędzie się ich po jednej aplikacji. Aczkolwiek to daje nadzieję, że przy regularnym stosowaniu może pomóc z zaskórnikami. Poza tym cera zyskała blask, a koloryt został wyrównany. Zauważyłam nawet delikatne nawilżenie. Nie jest ono duże, ale jest to plus. Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę, że to maseczka oczyszczająca, gdzie nawodnienie nie należy do jej zadań. Za pierwszym razem przyspieszyła nawet zagojenie się krostek (po 2 dniach po aplikacji już ich nie było), natomiast za drugim razem już nie - więc tutaj akurat zależy od szczęścia :D Polecam tę maseczkę. Sam proces bąbelkowania jest bardzo fajny, a i efekty są bardzo pożądane (szczególnie oczyszczenie porów). Warto ją wypróbować.

Lubię bąbelkujące maseczki, bo nie trzeba z nimi zbyt długo wytrzymywać. Ta oczyszczająca od AA jest w porządku. Dobrze się ją rozprowadza, wystarczająco musuje (nie za mocno jak niektóre, których do tej pory używałam), bezproblemowo się ją zmywa, jedna saszetka absolutnie wystarcza a całą twarz, a opakowanie zawiera dwie. Po użyciu, skóra jest gładka, miła w dotyku i prawidłowo oczyszczona.

To naprawdę dobra maseczka pod względem komfortu i chwili relaksu dla skóry twarzy. Co do oczyszczenia to już gorzej, gdyż średnio cokolwiek robi, oprócz uczucia odświeżenia i drobnego nawilżenia. Opakowanie z chmurką składa się z dwóch saszetek na dwie aplikacje maseczki. Łatwo je otworzyć, nie potrzeba nożyczek ;) Po zamoczeniu paluchów w saszetce błyskawicznie żel zaczyna bąbelkować, szybko trzeba zaaplikować maskę na twarz. Maseczka przyjemnie musuje, nie da się opisać tego uczucia - musisz sama spróbować :) nie podrażnia, czasem mogą odrobinę delikatnie szczypać oczy, ale to jest spowodowane po prostu tym, że za blisko oczu zaaplikowałyśmy maseczkę. Po zmyciu maseczki twarz jest wygładzona i nawilżona, ale nie zauważyłam zbytnio oczyszczenia porów. Maseczka dosyć łatwo zmywa się z twarzy, jak przypadkiem skapnie na ubranie łatwo to zmyć.

Bardzo średnia maseczka. Słabo się pieni, niewystarczająca ilość w opakowaniu, bardzo ciężko się zmywa. Efekt oczyszczenia też kiepskawy. Dostępne są o wiele lepsze na rynku.

Fajna maska, która spełnia swoje obietnice. Wyraźnie oczyszcza i odświeża skórę. Ta staje się delikatniejsza i gładsza. Na pewno nawilżona. Sam aplikacja jest bardzo wygodna, a aktywny węgiel przyjemnie czuć na skórze. Czuć i słychać musowanie pianki, co daje śmieszny i miły efekt. Konsystencja jest dość płynna, wygodna w rozprowadzaniu. Od razu po nałożeniu widać, że coś zaczyna się dziać, bo czarna masa zaczyna się pienić. Mimo dość sporej "chmurki" nic nie skapuje z twarzy. Jedno opakowanie zawiera dwie saszetki. Po pierwszym użyciu lekko zapchała mi skórę.

maska jest świetna, zwęża pory i ładnie wygładza buzię. Jest wygodna w aplikacji, a ten bąbelkowy efekt jest niesamowity! Efekt oczyszczenia jest bardzo widoczny, maska w stu procentach spełnia swoje zadanie. W dodatku dostepna jest w każdej drogerii Hebe czy Rossmanna, a kosztuje parę groszy!

Z tej serii testowałam także maseczkę nawilżającą , ale ta też zrobiła na mnie dobre wrażenie . Dała mi natychmiastowe działanie a także kojący relaks mojej twarzy. ???? Sam proces bąbelkowania daje natychmiastowe ukojenie ,oczyszczenie a także wzmacnia barierę ochronną naszej skóry dzięki witaminie E .Istny szał na mojej twarzy.Jak dla mnie bomba.Oczywiście po jej aplikacji użyłam mojego ulubionego kremu co tylko wzmocniło jej działanie ;)Czuje się zrelaksowana,pełna energii a sama skóra twarzy rozjaśniła się i wygładziła wszelkie niedoskonałości.

maseczka bardzo dobrze oczyszcza, juz po jednym uzyciu widac wygladzenie oraz oczyszczenie, znikaja wągry na nosie, skora jest miekka i przyjemna w dotyku, najlepsza maseczka oczyszczajaca

Chmurkowa bąbelkowa maska oczyszczająca od aa to jedna z ulubionych tego typu masek W saszetce znajduja sie 2 porcje specyfiku o przyjemnym owocowym zapachu. Mimo niewielkich gabarytow spokojnie wystarczy na 2 zabiegi. Aplikacja jest szybka i bezproblemowa podobnie jak jej zmycie. Maska szybko się pieni i przyjemnie masuje twarz i co najważniejsze nie spływa co może się zdarzyć w takich maskach. Fakt że uczucie pienieniea się mija dość szybko ale maska dalej działa. Po zmyciu twarz jest delikatna, miękka w dotyku, widocznie zmatowiona i wygładzona. Podsumowując robi to co obiecuje producent a do tego można ją spotkać w atrakcyjnej cenie ????

Zachęcona bardzo niską ceną, spróbowałam kolejnej bąbelkowej maseczki, które nawiasem mówiąc uwielbiam.. Po pierwsze baaardzo przyjemne uczucie mikromasażu, jedno z najmocniejszych jakie do tej pory testowałam. Przyjemne pękanie bąbelków, daje mi zawsze wielkie uczucie relaksu.. Przepiękny, jeden z najładniejszych zapachów jakie dotychczas testowałam wśród bąbelkowych maseczek. Delikatnie arbuzowy, egzotyczny.. Przepiękny. Efekty po maseczce zadowalające - cera zmatowiona, oczyszczona, wygładzona. Kolejny wielki plus. Bardzo się z nią polubiłam.

Nie jestem zbytnio fanką bombelkujących maseczek z dodatkiem węgla aktywnego, bo nie widzę ich efektu. Mam wrażenie że działają tak jak te odżywcze. Ale ta jest całkiem niezła.

Od dawna marzyła mi się bąbelkowa maseczka. Uważam, że to doskonałe połączenie relaksu oraz oczyszczania twarzy. Spośród dostępnych maseczek w oczy wpadła mi maska z aktywnym węglem i ekstraktem aceroli od AA. Wyróżniał się swoim uroczym opakowaniem z humorem. Dostępna jest również wersja wygładzająca oraz nawilżająca. Maseczka jest podzielona na dwie części, więc wystarczy nam na dwie aplikacje. To co zaskoczyło mnie w niej pozytywnie to szybkość jej wykonywania. Po nałożeniu produktu na twarz niemal od razu zaczyna on ,,bąbelkować''. Maska zaczyna puchnąć a twarz wygląda dosyć zabawnie. Towarzyszy temu przyjemne mrowienie. Proces ten jest szybki oraz miły dla skóry. Po deklarowanym czasie wedle instrukcji zwilżonymi palcami masujemy twarz, by reszta maseczki miała szansę zadziałać. Maseczka staje się wtedy lepka. Po krótkim czasie zmywamy całość. Moje odczucia po zastosowaniu maski są bardzo pozytywne. Po pierwsze jest łatwa w aplikacji i nie wymaga dużej ilości czasu. Po drugie cera jest faktycznie oczyszczona, wygładzona i miła w dotyku. Po trzecie maska nie spływa mi z twarzy czego się szczerze obawiałam. Po czwarte jest łatwa w zmywaniu. Cały proces robienia maseczki jest bardzo przyjemny i doskonale pomaga mi się zrelaksować. Na pewno będę częściej sięgała po tą maseczkę, bo dla mnie jest strzałem w dziesiątkę.

Ta ma ciemną bazę i bardzo szybko zmienia nas w zapienionego misia. Niezbyt wierzyłam w oczyszczające właściwości maseczki, zwłaszcza że tak krótko leży na skórze. Nie da się jej długo trzymać, bo później bąbelkuje tak mocno że wpada w oczy. O dziwo przyjemnie oczyszcza, zmiękcza skórę, wygładza. Nie jest to mega trwały efekt, ale na pewno fajna przed wielkim wyjściem.

Na maseczkę trafiłam zupełnie przypadkowo. Ze względu na dobrą cenę i mój zwyczaj testowania i kupowania wszytskich nowości bez wahania wrzuciłam do koszyka. Zdecydowanie polecam maseczkę. Produkt warty przetestowania. Delikatnie odswieża i oczyszcza twarz. Na pewno kupię ją ponownie.

Maseczki, które pod wpływem kontaktu z powietrzem bąbelkują to jedne z moich ulubionych. Dotychczas znałam je i lubiłam w formie płacht. Jednak będąc w SP zobaczyłam w promocji maseczki bąbelkujące AA więc skusiłam się na zakup. Ich cena to 7.99zł z czego maska zawiera 2 mini saszetki. Dużo słyszałam i widziałam już maseczek bąbelkujących, które nie są płachotwe i byłam ich bardzo ciekawa, czy przynoszą tak samo dobre rezultaty i czy przyjemne musowanie, które wspomaga oczyszczanie porów jest tak samo zadowalające. Wybrałam wariant z aktywnym węglem, bo dodatkowa moc oczyszczająca przyda się mojej mieszanej skórze, szczególnie w strefie T. Jeśli chodzi o samą maskę, w saszetce są 4g maseczki. Prawdę mówiąc mało. Kiedy już ją otworzyłam i wymiziałam jeden policzek, musiałam się bardzo starać, żeby równomierne pokryć drugą część twarzy. Moim zdaniem jest jej po prostu za mało. Aplikacja maski również zaskakuje, bo nie zdąrzyłam odciąć rogu saszetki a z maski już zaczęły wydobywać się małe bąbelki. Kiedy więc rozsmarowywałam ją na twarzy opuszkami palców, w części nakładałam na twarzy już bąbelki...Bardzo szybko zamienia się w bąbelki, a kiedy skończyłam nakładać na całą twarz na skórzę, urosła już niezła piana. Maseczka bardzo szybko zaczyna i bardzo szybko kończy musować. Jest to dość krótko moim zadaniem. I tutaj jednak maseczki bąbelkujące w płachcie wygrywają (moim zdaniem) bo bąbelkowanie między twarzą a maską czuć cały czas. Po skończeniu musowania maski tak jak producent zaleca rozmasowałam resztkę na twarzy czekając 2-3 minuty dla wzmocnienia "oczyszczającego efektu". Maska dość szybko zastygła na twarzy i ciężko ją było rozmasować, więc było to bardziej tarcie. Po jej zmyciu ( a zmywa się ją dość ciężko po upływie tych 3 minut, ponieważ bardzo zasycha) nie zauważyłam żadnych efektów. Twarz była może bardziej gładka jednak to wszystko. Pory nadal były rozszerzone a twarz po niespełna godzinie zaczęła wydzielać sebum, więc efekt absorbcji serum i zmatowienia okazał się niewypałem. Maska jak dla mnie nie robi nic, szkoda, że takie buble wgl funkcjonują na rynku. Nie polecam szkoda pieniędzy, czasu na zabawę.

Ta maseczka to moje tegoroczne odkrycie i absolutna miłość od pierwszego użycia! Efekt był dla mnie mega zaskakujący. Cera oczyszczona, bez podrażnień, wyraźnie rozjaśniona.