AA 5 Repair Technologia Wieku, Intensywne odżywianie, Krem pod oczy nawilżająco-odżywczy 70+ 

Krem marki AA 5 Repair Technologia Wieku zaciekawił mnie swoim składem a i cena była mocno atrakcyjna (10,99 zł w promocji Rossomann) dlatego chciałam wypróbować jego działanie. Co prawda mam 60+ - jeszcze nie 70+ ale postanowiłam skorzystać z bardziej treściwego kremu pod oczy. Krem opakowany w kartonik z przyjemną grafiką. Na nim wyczerpujące i dokładne informacje na temat działania, składu, stosowania itp. Kolorystyka to biel, złoto i wrzos. Wewnątrz kartoniku znajduje się tubka w tej samej kolorystyce zawierająca krem o poj. 15 ml. Estetyka kolorystyczna daje wrażenie produktu z wyższej półki cenowej. Samo działanie kremu u mnie jest nie tak spektakularne jak opisuje producent. Wiadomo, że głębokie zmarszczki nie zniknął jak za pociągnięciem pędzla, ale choć trochę wyprostowały się. Są mniej widoczne a sińce i koloryt delikatnej skóry wokół oczu stał się jaśniejszy. Aplikacja kremu jest wygodna i higieniczna. Wąski dzióbek w odpowiedni sposób w zależności z jaką sił naciśniemy tubkę poda ilość krem. Konsystencja w kolorze mlecznej bieli średnio gęsta w idealny sposób natychmiast się wchłania, nie pozostawia lepkiej ani klejącej warstwy. Bez zapachu. Jego intensywne działanie i treściwy skład w sposób widoczny "reperują" skórę wokół oczu. Zmarszczki są faktycznie mniej widoczne i bledsze. Krem pod oczy AA stosuję rano i wieczorem .I najważniejsze co mogę jeszcze o nim powiedzieć To NIE UCZULA!!!! Ja osobiście mam zawsze problem z doborem kosmetyku pod oczy, dlatego , iż miewam natychmiastowe reakcje alergiczne (opuchnięcia dolnych i górnych powiek, swędzenia, i zaburzenia ostrości widzenia). Omawiany krem po miesięcznym użytkowaniu 2 x dziennie nie spowodował żadnej z wspomnianych rekcji. I to najważniejsze.!! Jego wydajność jest bardzo duża. Natomiast wracając do działania kosmetyku AA pod oczy to oprócz lekkiego wyprostowania dość głębokich zmarszczek wokół oczy (w lewym oku mam nawet na górnej powiece) to w dużym stopniu poprawił napięcie , uelastycznił i ujędrnił obszary wokół oczu. W widoczny sposób nawilżył i odżywił. Obawiam się tylko tego, że jak odstawię stosowanie to wszystko wróci do początku. No może trochę w mniej widocznym obrazie. :)) Ale takie są działania tych specyfików. Na stałe to tylko kosmetyka estetyczna. A igieł i naciągania ????? Nigdy w życiu. Mój paraliżujący strach przed igłami to eliminuje.!! Dlatego w ciągły i delikatny sposób próbuję zadbać o swój wygląd. A Krem AA daje takie możliwości. Jest treściwy i działa . W niedużym budżecie umożliwia jego posiadanie. POLECAM!! I ponownie do niego wrócę za jakiś czas.

Co prawda jestem po 30, ale nie sugeruję się oznaczeniami wiekowymi a składem. Ten obiecywał porządne odżywienie i się nie zawiodłam. Kupiłam jako krem na noc, ale z powodzeniem używałam także na dzień, taką fajną ma konsystencję- nie za ciężką, nie za lekką, komfortowo otulającą bez obciążenia. Naprawdę odczuwałam coś w rodzaju ukojenia po nałożeniu kremu i poczucie, że obszar pod oczami jest zadbany. Skóra jest napięta, nawilżona i odżywiona na długo- a więc i zmarszczki są mniej widoczne. Osobiście nie wierzę, że jakikolwiek kosmetyk może wypełniać na stałe zmarszczki, więc nie oczekiwałam takiego efektu. Zawsze mam go w kosmetyczce, na wypadek gdyby moja chęć wypróbowania nowości zawiodła mnie na manowce. Ten krem to pewniak i może śmiało konkurować z o wiele droższymi kosmetykami. Z tej serii miałam też różową wersję, ale ta bardziej przypadła mi do

Zawsze używam kremów pod oczy. I rano i wieczorem, a czasami i w ciągu dnia. Nie wierzę w zapewnienia producentów o ich odmładzających właściwościach, ale wiem, że dobry, regularnie stosowany kosmetyk potrafi sprawić, że skóra lepiej wygląda. Nie mam 70 lat, ale często kupuję kremy pod oczy dla starszych grup wiekowych, bo bywają treściwsze. Moja skóra pod oczami jest w niezłej formie. Mam trochę kurzych łapek, ale nie mam cieni czy opuchnięć. Potrzebuję solidnego nawilżenia i zwiększenia napięcia. Od redukcji zmarszczek mam retinole. OPAKOWANIE Standard. Kartonik i tubka. Na tubce informacji niewiele. SKŁAD Dość długi. Wiele ekstraktów roślinnych, ale i wiele innych związków chemicznych. Krem nie obiecuje, że jest wegański czy organiczny, więc OK. DZIAŁANIE Krem ma gęstość taką dokładnie w sam raz. Pod oczy nie chcemy zbyt lejącej konsystencji ale i też zbyt gęstej. Bez zapachu. Wklepuje czy wsmarowuje się idealnie. Czuć, że mamy coś przyjemnego w okolicach oczu, ale niczego nie widać. Nie podrażnia. Nie piecze. W zasadzie nie wymaga reaplikacji w ciągu dnia. PODSUMOWUJĄC Producent pisze "spektakularne efekty odmładzające: poprawa napięcia, ujędrnienie, uelastycznienie, nawilżenie oraz odżywienie". Nie nazwałabym tego działania "spektakularnym efektem odmładzającym" (to tylko marketing, czyli bajki dla naiwnych), ale właściwie cała reszta to prawda: poprawa napięcia - tak ujędrnienie - tak uelastycznienie - tak nawilżenie - tak odżywienie - tak Oczywiście jak przestajemy używać wszystkie efekty znikają, ale w tym nie ma nic dziwnego, bo tak działają prawie wszystkie kosmetyki. Krem polecam.