Christian Laurent Botulin Revolution, Skoncentrowany dermo-booster neuro-relaksujący zmarszczki na dzień i na noc 40+ 

To produkt, który z powodzeniem może stać się kluczowym elementem codziennej pielęgnacji, zwłaszcza dla osób po 40. roku życia, poszukujących skutecznego nawilżenia, poprawy elastyczności oraz ochrony skóry. Jego dość gęsta, a jednocześnie lekka formuła wyróżnia się na tle innych kosmetyków tego typu, dostarczając skórze intensywnej pielęgnacji zarówno na dzień, jak i na noc. Konsystencja i aplikacja: Krem ma bogatą, treściwą konsystencję, która początkowo może budzić obawy o obciążenie skóry, jednak po aplikacji szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu. To duży atut, zwłaszcza przy pielęgnacji na dzień. Dermo Krem Booster 40+ sprawdza się jednak bardzo dobrze – nie tylko na noc, kiedy skóra potrzebuje głębszego nawilżenia, ale także w ciągu dnia, pod makijażem. Pomimo swojej gęstości, nie obciąża cery i nie powoduje efektu „świecenia się”. Nawilżenie i działanie: Największym atutem tego kremu jest jego zdolność do intensywnego. Działa bardzo korzystnie w przypadku mojej aktualnie odwodnionej cery, poprawiając jej elastyczność i wygładzenie. Skóra staje się miękka, napięta, a uczucie ściągnięcia znika. To kosmetyk, który dobrze sprawdza się także w trudniejszych warunkach pogodowych – szczególnie w okresie jesienno-zimowym, kiedy skóra jest narażona na zmienne temperatury, wiatr i suche powietrze. Producent deklaruje też dobre efekty wygładzenia zmarszczek – jeszcze ich praktycznie nie mam, więc trudno ocenić :) Stosuję zapobiegawczo :) Z minusów, oprócz dość wysokiej ceny – zapach. Nie jest szczególnie udany, ale też bardzo nie przeszkadza (nie czuć go na skórze). Z uwagi na gęstość i niezbyt duże opakowanie, dość szybko się zużywa. Krem jest dość drogi, jednak chętnie kupię kolejne opakowanie – to jedna z lepszych inwestycji w moją skórę.

Zacznę od tego, że w posiadanie kremu weszłam przez przypadek. Raczej nie kupiłabym go o nigdy nie zwracałam uwagi na tę markę. Natomiast żeby się nie zmarnowało zaczęłam używać. I tutaj bardzo miło się zaskoczyłam. Konsystencja nie jest lekka jak na krem na dzień, ale za to bardzo szybko się wchłania i pozostawia nawilżoną i bardzo miękką skórę. Zapach jest intensywny, mi osobiście się nie podoba. Ale nie to jest najważniejsze. Skóra jest nawilżona, napięta i jędrna. Za te pieniądze to na pewno się tego nie spodziewałam. Kolejna rzecz to świetnie sprawdza się pod makijaż. Sprawdziłam do z 5 podkładami i różnym stopniu krycia. Kupiłam kolejne opakowanie i kolejne i nadal jestem zadowolona. Opakowanie z zewnątrz wygląda tak sobie. W środku klasyczny słoiczek z kremem.

Moim ulubionym kremem na ten moment jest produkt firmy Christian Laurent 40+ Dermo krem booster . Fakt nie mam tylu lat, ale wybrałam go ze względu na skład ,bo jest bardzo dobry dla skóry. Mało mówi się o peptydach a są one bardzo istotne , rzekłabym już nawet od 25 lat gdy się skończy. Uważam ,że ten krem jest stworzony z myślą o skórze, wymagającej pielęgnacji i regeneracji już gdy mamy pierwsze objawy starzenia. Produkt ten obiecuje redukcję zmarszczek, poprawę jędrności oraz elastyczności skóry. Jest wzbogacony o składniki aktywne takie jak kwas mlekowy, kwas salicylowy, peptydy - jest ich aż 13 , kwasy aha ,roślinne fermenty i prowitaminę B5. Stosowanie kremu regularnie stanowi alternatywę dla zabiegów z użyciem toksyny botulinowej. Producent zapewnia nas ,że krem wygładzi nam zmarszczki , nawilży skórę i poprawi elastyczność. Pierwsze moje wrażenia były takie iż krem pięknie pachnie, powiedziałabym ,że tak luksusowo gdyż posiadam droższe kosmetyki i również pięknie pachną nawet podobnie. Dla mnie jest idealny pod makijaż. Krem ma przyjemną, lekką konsystencję, która szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustego filmu na skórze, co jest istotnym atutem, szczególnie dla osób preferujących kosmetyki szybko wchłaniające się. Zapach jest delikatny i nieinwazyjny, co sprawia, że stosowanie kremu jest przyjemnością. Posiada ładne opakowanie i łatwo z niego się korzysta. Używam go rano jak i na wieczór. Moje efekty przy regularnym stosowaniu kremu przez kilka tygodni, zauważalne są bardzo. Cera jest bardziej napięta i sprężysta .Przede wszystkim cera jest nawilżona, powstaje mi mniej skórnych niespodzianek . Zmarszczki, a raczej drobne linie mimiczne ,które już się pojawiły , widocznie się wygładziły. Mam pięknie gładka buzię, a na dodatek jest promienna. Nie mam suchych skórek, a bywały suche placki, które były moja zmorą, bo później pokazywały się pod makijażem i nie wyglądało to estetycznie Krem poleciłabym dla kobiet , ktore chcą poprawić stan swojej cery, które zauważają pierwsze oznaki starzenia się skóry. Produkt ten jest odpowiedni dla wszystkich typów cery, w tym również dla skóry wrażliwej, dzięki delikatnej formule. Uważam ,że krem spełnia swoje obietnice i jest godny polecenia. I nie trzeba się przejmować ,że na opakowaniu jest napisane 40+ , ja mam 31 :). Dzięki regularnemu stosowaniu, skóra staje się gładsza, bardziej jędrna i intensywnie nawilżona, co widocznie poprawia jej wygląd. To tak na podsumowanie. Ja jestem zachwycona . Spróbuj i Ty

Kupiłam na promocji, ale i tak jest warty swojej podstawowej ceny. Ma treściwą, lekko tłustą konsystencję, ale na twarzy ładnie się wchłania. Skóra po nim jest nawilżona, zrelaksowana, dzięki przyjemnemu zapachowi. Działa też delikatnie na skórę. Nie podrażnia, nie uczula. Daje wrażenie ukojenia. Nadaje się pod makijaż. Nie wyświeca się na skórze. Skóra jest ujednolicona, dobrze odżywiona, nie ma suchych skórek. Miałam wersję z bakuchiolem, ale ta mam wrażenie, jest jeszcze głębiej nawilżająca.

Krem stosuje od kilku tygodni. Krem nawilża skórę i nie pozostawia tłustego filmu także nadaje się pod makijaż. Ma bardzo delikatny zapach przez co nie drażni. Ma bardzo fajna konsystencję bo już niewielką ilością można pokryć całą twarz, szyję i dekold. Opakowanie delikatne i ładne. Szklany sloiczek dość ciężki. Pojemność 50 ml. Nie zauważyłam efektu Wow także nie jest dla mnie hitem.

Opis tego kremu jest taki, że muszę się zastanawiać, co autor miał na myśli... Ale że najważniejszy jest skład i działanie, to do dzieła. Krem jest zapakowany w gigantyczny kartonik, owinięty folią. Ekologia poziom zero. W środku szklany, ciężki słoiczek. Krem pachnie specyficznie, przyjemnie ale bardzo, bardzo mocno, więc wrażliwe nosy niech uciekają :) Kolor ma biały, pięknie nawilża cerę i ma bogaty skład. Wysoko jest śluz ślimaka, oleje czy peptydy. Trochę paskudztw też znajdziemy, ale juz nie czepiajmy się. Ogólnie przyjemny krem o fajnym zapachu i miłym działaniu. Nie oszukujmy się, krem zmarszczek nie wygładzi, ale może nam dobrze nawilżać cerę i dawać sporo przyjemności :)