Iwostin Estetic II,Rewitalizacja w kremie na noc 

Krem przeznaczony jest do cery Osób po 40. roku życia, a dopisek na saszetce z próbką informuje dodatkowo, że "na utrwalające się zmarszczki". Zakładam oczywiście, że przeciwko :-). Krem testowałam przez kilka tygodni, stosując kilka zdobytych próbek, i wyniki owych chałupniczych testów wypadły całkiem pozytywnie. Miałam saszetki z próbkami, ale na rynku krem funkcjonuje jako zamknięty w ładnej, białej tubce z estetyczną grafiką z elementami bladoróżowymi – barwą przyporządkowaną do produktów linii "Estetic", i równie prostą nakrętką. Muszę przyznać, że bardzo cenię taką prostotę w opakowaniach dermokosmetyków, która budzi zaufanie do wysokiej jakości specyfiku, najwyraźniej nie potrzebującego krzykliwie barwnej reklamy. Konsystencja i zapach mnie zachwyciły. Krem jest ultradelikatny i wmasowuje się w cerę jednym ruchem dłoni, natychmiast całkowicie się wchłaniając, czemu towarzyszy delikatna, świeża mydlano-kremowa, różana aura. Bardzo subtelna, ale bezsprzecznie perfumeryjnie piękna. Podkreślam, że nie jestem fanką różanych kosmetyków, a do tego doskwiera mi nadwrażliwość na zapachy, więc, jeśli taka maruda chwali piękno i delikatność zapachu – to faktycznie jest nieinwazyjny. Działa świetnie. W czasie, gdy go stosowałam, a jest bardzo wydajny (na jedną aplikację wystarcza kropelka), więc trwało to dość długo, moja cera nie sprawiała mi żadnych problemów, chociaż mam tendencję do niedoskonałości, była dobrze nawilżona, gładka i doskonale wypielęgnowana. Szczerze polecam, a to już kolejny kosmetyk Iwostinu, który mnie nie zawiódł, więc Marka jest warta uwagi.