Laboratorium Kosmetyczne AVA Botanical HiTech, Liftingujący krem do twarzy na dzień 

Ten krem kupuję systematycznie już od roku, bardzo dobrze dba o moją cerę. Jest to krem zamknięty w ładną buteleczkę koloru niebieskiego, porządnie wykonaną, prezentuje się ciekawie i posiada pompkę umożliwiającą higieniczną aplikację. Jest on rzadkiej konsystencji w związku z czym ta pompka posiada równoważ wymiar pragmatyczny. Wyjmowanie tak rzadkiego produktu z opakowania o innej formie mogłoby być niewygodne. Kolor kremu jest biały, nie robi żadnych smug. Dobrze się rozprowadza i przyjemnie, subtelnie pachnie kwiatami. Jest to bardzo naturalny i delikatny zapach. Krem pozostawia na skórze lekko tłusty i trochę lepki film, po pewnym czasie wchłania się całkowicie. Bardzo sucha skóra dzięki jego właściwościom staje się nawilżona, jędrna i odzyskuje promienny wygląd. Systematyczne stosowanie nie powoduje powstawania zaskórników i innych niespodzianek. Krem ten posiada też ciekawy i wyjątkowy skład. Jest dobrym produktem za niewygórowaną cenę.

Krem jest liftingujący. Jest to jego główne zadanie i to mu wychodzi. Jeśli ktoś szuka naciągnięcia porównywalnego z tym, które może odczuć po wyjściu od kosmetyczki to będzie zadowolony. Jako posiadaczka bardzo bogatej mimiki i okropnie pofalowanego czoła czasami myślę wręcz o używaniu go miejscowo, na problematyczne partie twarzy. Bo nawilża nieznacznie, a napięcie skóry nie jest dla mnie całkiem bez znaczenia, raczej odczuwam lekki dyskomfort. Za to ładnie wygładza, skóra jest miękka i wygada na nawodnioną. Konsystencja pasuje mi, wydaje się lekka, ale przy nakładaniu potrafi robić smugi, zależnie od naszej techniki. Jednak szybko się wchłania do matu. Zapach delikatny i znika szybko. Jest to któryś z kolei produkt tej firmy, który dokładnie spełnia swoje zadanie, jeszcze nie trafiłam na coś słabego od nich, chyba niedoceniani.

Jak ten krem naciąga i wygładza skórę! I to natychmiast po użyciu! Produkt ma bardzo przyjemną formułę, emulsja woda-olej-woda, więc sprawdzi się nawet osobom z cerą mieszaną lub tłustą. Najważniejsze jest to, żeby używać go zgodnie z zaleceniami producenta, czyli wklepując w skórę. W innym wypadku będziemy się tylko denerwować, że krem robi smugi i nie chce się wchłaniać. A wklepywanie robi dużo, bo krem szybko się wchłania. Już po chwili od aplikacji czuć jak skóra jest naciągnięta, ale nie tak, jak po użyciu czegoś wysuszającego. Skóra jest napięta, jędrna, zmarszczki są wyprasowane. Jest to świetny produkt, kiedy szukamy czegoś z natychmiastowym efektem. Jeśli chodzi o same walory pielęgnacyjne z każdym kolejnym użyciem skóra staje się coraz bardziej gładka. Niestety nawilżenie w jego wykonaniu jest dosyć słabe, nawet jak na moje "mieszane" warunku. Podsumowując, jest to naprawdę dobry produkt, działaniem przewyższający swoją cenę. Jeśli ktoś lubi kosmetyki o działaniu instant, powinien wypróbować ten krem.

Krem fajny, ale na początku trzeba było trochę się napracować. Po kilku sekundach rozsmarowywania na skórze robila się biała warstwa ale po dalszym wsmarowywaniu znikala a na skórze zostawała przyjemna, lekko tłustawa warstewka. Krem przyzwoicie nawilżał i lekko napinał skórę. Co ważne doczytałam potem gdzieś ze do produkcji tego kremu została użyta taka technologia która wymaga wklepywania kremu a nie jego rozsmarowywania

Kremik należy do tych produktów, które warto wypróbować. Konsystencje określiłabym jako wodno-kremową. Przy aplikacji produkt bieli i robi się maściowaty, ale po delikatnym wklepaniu białe ślady znikają i czuć jedynie przyjemne nawilżenie. Produkt nie pozostawia lepkiego filmu. Skóra zaraz po nałożeniu tryska energią. Czuć w niej wilgotność. Świetnie współgra z podkładami- nie roluje się. Co najważniejsze skóra po kilku aplikacjach robi się gładziutka i taka pozostaje do końca jego używania. Zapach ma nienachalny. Posiada w sobie emulsję wielokrotną z aktywnymi składnikami oraz technologię Slow Care- która stopniowo je uwalnia. Opakowanie bardzo estetyczne- buteleczka z pompką- to co lubię najbardziej. Do tego jest to nasz polski kosmetyk :)

Podczas zakupów w hebe dostałam kilka próbek tego kremu na przetestowanie i spróbowałam dać mu szansę. Krem ma wodnistą konsystencję, która łatwo się rozprowadza na skórze i szybko się wchłania. Nie roluje się na skórze ani nie podrażnia. Po użyciu tego kremu skóra jest ładnie nawilżona i bardziej elastyczna, po prostu wygląda piękniej. Skóra jest także wygładzona i miękka w dotyku. Na pewno kupię pełnowartościowy produkt.

Krem jest swietny - trzyma nawilżenie, lekko napina (ale nie ściąga) i uelastycznia skore. Ma postać rzadkiej śmietanki o przyjemnym zapachu. Pompka i szklana butelka eleganckie i higieniczne. Zarówno to serum, jak i to poprawiające owal twarzy bieli przy aplikacji ale w sumie to nawet ok bo wymusza masaz twarzy. Jest niesamowicie wydajne i zostawia skore aksamitną i długotrwałe nawilżoną. Nie podrażnia oczu, nie powoduje wysypu "kaszki", nie wchodzi w reakcje z innymi kosmetykami. Jestem pod wrażeniem Avy!

Rewelacja. Te wszystkie opisy o technologiach itd. niewiele mi mówiły, ale zaciekawiło mnie innowacyjne podejście przy tworzeniu tego produktu, więc po niego sięgnęłam. I nie żałuję, bo przy regularnym stosowaniu jest widoczne odmłodzenie, napięcie skóry, ujędrnienie i odżywienie. Moja cera odzyskała blask i miękkość.

Kurczę, bardzo ciekawy krem! Myślałam, że na rynku było już wszystko, ale to jest totalne zaskoczenie! Nawet nie wiedziałam, że takie technologie jak emulsja wielokrotna czy mikronizacja istnieją ;) Ale mega mnie to zachęciło i zamówiłam cały zestaw – kremy + serum + tonik + mleczko do demakijażu. Lubię działać kompleksowo całą serią, żeby zobaczyć, jakie będzie działanie. Póki co jestem zadowolona, bo moja skóra ewidentnie dostała kopa energetycznego i odżywczego. Wygląda świeżo i lepiej :)