Elizavecca Milky Piggy, BB Cream SPF50+ PA+++ Krem BB do twarzy z filtrem UV

Mam ten krem BB od dłuższego czasu, bo uwielbiam koreańskie kremy z filtrem i BB, większość z nich trafia też do mnie kolorystycznie bardziej aniżeli nasze rodzime marki. Oczywiście nie uważam, że ten spf50 zapewni mi całkowitą ochronę, to tylko dodatek, ale dobrze, że jest. Nie powiem Wam jaki mam odcień, bo nie było to zawarte na pudełku, ktore wyrzuciłam, ale jest to jeden z najjaśniejszych i dopasowany do mojej karnacji. Sam BB jest dość gęsty, ale nie sprawia problemów przy aplikacji gąbką lub palcami. Nie marze się tylko od razu pięknie stapia z cerą i niesamowicie ją wygładza. To jak moja skóra wygląda po tym kremie jest bajeczne. Jest wygładzona jak w Photoshopie, koloryt wyrównany,. Krycie jest trochę powyżej małego także dla mnie idealne. Dość powiedzieć, że za kadym razem, gdy mialam ten BB na twarzy dostawałam komplementy jak gładko i świeżo wygląda moja skóra. Z tą świeżością to też prawda, bo cera zawsze wyglądała jakbym dopiero ten krem nałożyła. Nie daje on matu, raczej rozświetlenie co mi bardzo pasuje, ale posiadaczkom cery tłustej już nie bardzo. Dla mnie bomba i będę go polecać , ale jeśli nie macie jasnej czy superjasnej karnacji i wolicie mat to ten krem BB nie jest dla Was.