Eveline Cosmetics C Perfection + Witamina Cg, Silnie rozświetlający krem wygładzający 30+ 

Uderzeniowa kuracja energizujaca która zdecydowanie pomogą zachować zdrowy wygląd skóry. Krem ma dość gęsta konsystencję która szybko się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy na skórze. Idelanie niweluje zmarszczki drobne przebarwienia i plamy. Krem zamknięty jest w szklanym słoiczku który zmieści się wszędzie ! Krem nawilza , regeneruje i odżywia a skóra dzięki temu jest miękka gładka i pełna blasku ! Idelany jako baza pod makijaż !

Krem Eveline C perfection ma brzoskwiniowy kolor, piękny cytrusowy zapach i dość lekką konsystencję. Moja cera to wrazliwa, naczynkowa , przesuszona. Krem po nałożeniu daje dziwne uczucie ściągnięcia, jakby zastygał i matowił skórę. Niestety w przypadku przesuszonej skóry nie bedzie to komfortowe odczucie. Co do działania to faktycznie poprawia koloryt , naczynka wydają się bledsze, wygładza. Natomiast rozświetlenia brak i nawilżenie bardzo znikome. Sprawdzi się pewnie dobrze do cery tłustej i mieszanej , albo na okres letni.

Moja skóra jest tłusta, z zaskórnikami, pojedynczymi wypryskami i przebarwieniami po. Krem nie jest bardzo lekki, ale nie można powiedzieć, że jest tłusty. Sprawia takie wrażenie przez konsystencję, ale bardzo ładnie się wchłania. Zapach jest lekko cytrusowy, przyjemny, nienachalny. Produkt jest bardzo wydajny. Opakowanie szklane, ciężkie. Krem, jak pisałam ładnie się wchłania, nie pozostawia filmu na twarzy, można na niego nałożyć makijaż. W przypadku tego kremu mam raczej wrażenie odżywienia skóry niż jej nawilżenia, choć nie mam uczucia ściągnięcia skóry, ale wydaje mi sie taki bogatszy. Nie zauważyłam rozświetlenia na skórze, nie ma żadnych drobinek. Moja skóra go lubi, ale moje oczy już nie. Niestety pomimo, że nie nakładam go w okolice pod oczami, to niestety jak większość kremów z wit. C w składzie, nie mogę ich używać na dzień bo podczas parowania wody z naskórka niestety paruje mi ta witamina(?) po kilku godzinach szczypią mnie oczy. Niestety nie udało mi się tego zminimalizować w żaden sposób, więc krem powędrował do pielęgnacji wieczornej i tam sprawdza się równie dobrze. Skóra jest zadbana, nic mnie nie szczypie, nawet jak zmywam go rano żelem. Zapewne to kwestia indywidualna.