AA Multi Maska, Oczyszczanie porów + kontrola sebum 

Markę AA znam od dawna, ale ich maseczek nie używałam zbyt wiele, więc przyszedł czas na wypróbowanie jednej z nich. Multi maska zaciekawiła mnie od razu. Podoba mi się pomysł na umieszczenie dwóch masek w jednej saszetce, lubię po takie sięgać. Saszetka zawiera w sobie dwie maseczki. Pierwszą jest ta oczyszczająca pory z peelingiem, a druga jest nawilżająca seboregulująca. Moja cera jest mieszana, nie mam dużych problemów z sebum, ale czasem wymaga zmatowienia. Policzki lubią się przesuszać, więc liczyłam na nawilżenie i oczyszczenie porów. Na saszetce znaleźć można informacje mówiące o tym jak nałożyć maski i w których miejscach. Są oznaczenia, dzięki którym wiadomo, którą z nich nałożyć na czoło i brodę, a którą na policzki. Najpierw użyłam pierwszej maseczki. Jest ona koloru szarego, zawiera w sobie aktywny węgiel. Nie nakłada się jej najlepiej, bo robiły się prześwity i musiałam poświęcić jej troszkę czasu. Nałożyłam ją na oczyszczoną twarz, a po upływie ok. 5 minut zmoczonymi palcami wykonałam peeling, tak jak zaleca producent. W międzyczasie nałożyłam drugą maskę. Jest koloru jasnoniebieskiego, zawiera kwas migdałowy oraz kwas hialuronowy. Obie maski trzymałam na twarzy ok. 10 minut. Pierwsza z nich nakładała się trochę gorzej. Po jakimś czasie zastygała, ale peeling mogłam wykonać nią bez problemu. Druga maska miała trochę bardziej gęstszą konsystencję i nakładało się ją lepiej. Nie zmywały się od razu, ale przy użyciu płatków kosmetycznych problemu już nie było i wszystko ładnie dało się usunąć. Pierwsza maska z węglem miała oczyścić skórę, odblokować pory i wyregulować sebum. No i tutaj jestem zadowolona z działania, bo rzeczywiście twarz była bardzo dobrze oczyszczona, a przy tym delikatnie zmatowiona i gładsza. Nie spowodowała podrażnień, nie przyczyniła się do powstania zaskórników, a nawet przyspieszyła zniknięcie tych, które akurat wtedy miałam. Druga maseczka miała miała zapobiegać błyszczeniu się skóry i intensywnie ją nawilżyć. Ta maska była aplikowana na policzki, a tam akurat nie mam problemów z nadmiernym błyszczeniem się skóry, bo w tych miejscach moja skóra często się przesusza, więc nie wiem czy tu pomaga. Jeśli chodzi jednak o nawilżenie to czułam, że skóra jest nawilżona, ale nie intensywnie jak obiecuje producent. Dla mnie to nawilżenie było delikatne, ale jednak wyczuwalne. Liczyłam jednak na większy efekt tej maski, więc tę oceniam troszkę niżej. Podsumowując, multi maska dobrze się u mnie sprawdziła. Pierwsza z masek okazała się lepsza, ale druga też jest okej. Jestem zadowolona z ich działania i kupiłabym multi maskę ponownie.

Mimo iż nie mam dużych problemów z cerą, jednak na nosie mam troszkę zaskórników, które myślałam że maseczka usunie. Tak się niestety nie stało. Owszem, cera była gładsza ale zaskórników nie usunęła (przynajmniej nie na tyle żebym zauważyła). Zdecydowanie ciekawy koncept z 2 maseczkami w 1 ale raczej już się na tą nie zdecyduję

Maseczka miło mnie zaskoczyła. Dwu kolorowa, o ładnym zapachu i przyjemnej aplikacji. Skóra po niej jest nawilżona i oczyszczona. Skórki które były widoczne na mojej twarzy zniknęły. Skóra była miękka, gładka i delikatna. Nie podrażnia i nie uczula. Dobra maseczka za niską cenę.

Nie spodziewałam się, że maseczka tak pozytywnie mnie zaskoczy. Twarz była przyjemnie oczyszczona i nawilżona efekt odczuwałam nawet na drugi dzień. Uważam, że ta maseczka jest bardzo dobra ponieważ za jednym zamachem możemy i oczyścić i nawilżyć naszą buźkę. Nie musimy kupować dwóch osobnych maseczek. Zapach maseczki jest bardzo przyjemny

Zacznę od tego, że jestem wielką fanką maseczek. Za każdym razem, gdy jestem na zakupach w rossmanie - musze jakąś włożyć do koszyka. Ta maseczka kosztowała ok, 4 zł. Uwielbiam takie maseczki, które stosuje się na daną partię twarzy. W strefie T ładnie matowi i oczyszcza skórę, a policzki są bardzo nawilżone. Maseczka się spisała wzorowo na mojej twarzy. :)

Nie zważając na ocenę, która jest na wizażu. Postanowiłam jednak kupić tę maseczkę i samej się przekonać jaka ona jest. Jedno opakowanie zawiera w sobie dwie osobno spakowane w saszetkach maseczki, które starczają na jeden raz. Pierwsza to maseczka oczyszczająca pory i peeling 2 w 1. Druga zaś to nawilżająca maseczka seboregulująca. Brzmi wspaniale, zwłaszcza dla cery mieszanej, taką jaką posiadam. Pierwsza maseczka jest konsystencji bardzo gęstej, o kolorze ciemno-szarym, druga zaś ma konsystencję także gęsta, ale lepiej ją można rozprowadzić na twarzy, no i kolor jasno-niebieski. Jako pierwsza zaschła maseczka ciemno-szara. Dodam jeszcze, że podczas odczekiwania 15 minut , odczuwałam lekkie mrowienie. Po upłynięciu czasu nadszedł czas na spłukanie i na zobaczenie rezultatów. Skóra po tych maseczkach jest ładnie oczyszczona, gładkie, miękkie w dotyku, nawilżona, wągry na nosie mniej widoczne. po prostu ładnie odświeżona cera. Ja jestem zadowolona z efektów.

Maseczka może nie daje porywających efektów, ale jest ciekawym rozwiązaniem dla osób o cerze mieszanej. Szczególnie przypadła mi do gustu jej pierwsza część z grubym peelingiem oraz glinką które fajnie poradziły sobie z moją tłustą cerą - wyglądała po tym naprawdę świeżo. Część druga, dana na policzki delikatnie nawilżyła, ale nie zauważyłam jakiegoś spektakularnego efektu.

O ile pierwsza maseczka u mnie zupełnie się nie sprawdziła. Nie zauważyłam żadnych pozytywnych działań, a dodatkowo strasznie ciężko się ją nakładało. Nie dało się jej rozprowadzić po buzi, bo odpadała. Na policzkach trochę ją wtarłam, ale w miejscach o wypukłościach, np. nos, nie było mowy o równomiernym rozprowadzeniu. O tyle druga, nawilżająca, maseczka bardzo przypadła mi do gustu. Po zabiegu cera nabrała świeżego koloru, skóra była nawilżona, zdrowa, napięta i ten efekt bardzo mi się podobał.

Jeżeli chodzi o oczyszczanie to po jej zmyciu w ogóle nie widziałam różnicy na skórze, na szczęście ta część z węglem aktywnym nie wysusza skóry. Producent po 5 minutach proponuje wykorzystanie tej części maseczki jako peeling - niestety nie udało mi się tego zrobić, ponieważ wszystko zaczęło schodzić płatami i przyklejać się do palców, więc zamiast peelingu po prostu przedwcześnie ją zdjęłam z nosa, na reszcie twarzy nie próbowałam tej sztuczki. Wydajność jest w porządku ponieważ mogłam nałożyć ją dokładnie na wszystkie problematyczne miejsca. Bardzo słabo wypada jako peeling jak i w kwestii oczyszczania skóry. W tej cenie lepiej zrobić sobie coś domowego i wyjdzie się na tym dużo lepiej.

Maseczkę nr 1 strasznie trudno się nakłada i nie zauważyłam, żeby dobrze oczyściła moją twarz. Maseczka nr 2 również dobrze nie nawilża. Za te pieniążki znajdziemy o wiele lepsze produkty, więc nie polecam

Nie posiadam nadzwyczaj problematycznej cery, więc raz w tygodniu pozwalam sobie na nałożenie maseczki. W tym wypadku Multi Maska w 50 % jest ok. Dlaczego w 50? Jej druga forma mianowicie ta nawilżająca koło nawilżającej niestety nawet nie stała. Uciekła szybko z twarzy, a nawet została na rękach. Pierwsza część całkiem przyjemna z jakże miłym szarym kolorkiem na ciepły, letni wieczór. Konsystencja pierwszej bardzo w porządku, łatwo aplikowana utrzymuje się na twarzy i nie ma problemu z jej usuwanie. Punkt 2 o wiele gorzej, nie wart wzmianki w tej recenzji. Działanie? Jak za taką cenę słabe, nie zauważyłam żadnych zmian ani tych pozytywnych jak i negatywnych. Można ją dostać w wielu drogeriach jednak szczerze mówiąc nie polecam jej kupna. Choć z zewnątrz zachęca to wewnątrz jest całkiem inaczej. Cena to około 4 zł, więc w tym przedziale cenowym możemy zdecydowanie zakupić coś lepszego. Stosowałam tą maseczkę dzieląc na 2 razy zatem jej wydajność jest całkiem w porządku. Podsumowując nie polecam!

Maseczka nie spełnia swoich zadań. Trudno ją nałożyć, gdyż odpada. Szczerze nie polecam.Cena bardzo duża jak na produkt tak marnej jakości. 3/4 maseczki zostało na palcach reszta z czasem i tak spadła. Skóra po niej jest jeszcze bardziej zanieczyszczona